W drogę do Raciąskiego Młyna

W 3 klasie udaliśmy się na wycieczkę do Raciąskiego Młyna. Była to nasza kolejna wycieczka z noclegiem, tym razem na 3 dni – 3 dni spędzone na wspólnej zabawie. Pamiętam, że celowaliśmy do puszek z wiatrówki, co nie poszło mi najlepiej. Innego dnia w stodole została zorganizowana dyskoteka, na której każdy mógł się sprawdzić w swoich zdolnościach śpiewania karaoke, a utwór, który zapamiętałam najbardziej to „Mydełko fa”. Któregoś dnia udaliśmy się również na krótką przechadzkę do strumyka z wodą, która była bardzo czysta i większość z nas postanowiła jej spróbować.

Wycieczka do Szklarskiej Poręby

Jednym z najlepszych klasowych wspomnień jest wycieczka w góry, a dokładniej do Szklarskiej Poręby. Pod koniec siódmej klasy wybraliśmy się na pięć dni na świetną wyprawę. Zwiedziliśmy wiele miejsc, zdobyliśmy wiele szczytów górskich i przede wszystkim świetnie się bawiliśmy. Najbardziej podobało mi się wchodzenie na Szrenicę, było super! Weszliśmy też na Wysoki Kamień (1058m npm), zobaczyliśmy kopalnię Stanisław, podziwialiśmy wodospad Szklarki i wiele innych. Nie zabrakło również atrakcji typu ognisko, gry zespołowe, spacery i dyskoteki. Codziennie chodziliśmy do pobliskiej lodziarni, w której zajadaliśmy się pysznymi, naturalnie robionymi lodami. Pycha!! Każdego wieczora organizowaliśmy własny maraton filmowy i graliśmy w różne gry. To były świetne chwile, które będę długo wspominać.

Pierwsza wycieczka z noclegiem

Pamiętam jakby to było dziś… Razem z koleżankami nie mogłyśmy się już doczekać, aż w końcu pojedziemy na tę pierwszą zieloną szkołę. Miało to miejsce w drugiej klasie szkoły podstawowej. Jechaliśmy wtedy do małej miejscowości, Barbarki. Wszyscy nie mogliśmy się nacieszyć, gdy wspólnie graliśmy w podchody, piekliśmy kiełbaski i bawiliśmy się w wymyślone przez nas zabawy. Jestem pewna, że nigdy tego nie zapomnę. A oto kilka bezcennych pamiątek przypominających mi te chwile :