Jedną z pierwszych wycieczek klasowych była wycieczka do Brzozy. Z tego co pamiętam nie tylko nasza klasa tam pojechała. Bardzo dobrze wspominam tą wycieczkę. Było tam bardzo dużo atrakcji. Każdy się świetnie bawił. To w sumie była taka farma, na której było wiele zwierzątek, które sprawiały nam bardzo dużo radości. Były też takie atrakcje jak zjeżdżalnie dmuchane, kajaki czy też gigantyczne trampoliny. Jednak większość osób bawiła się z małymi króliczkami i kurczakami. Ja za to byłam fanką koni, na których można było jeździć. Jeszcze pamiętam, że jak przyjechaliśmy to najpierw było ognisko. To była naprawdę fajna, udana i pełna wspomnień wycieczka.